Apartament na Złotej 44 na sprzedaż. Tysiące osób mogą nabyć udziały
W czerwcu 2022 roku Rafał Zaorski, inwestor, zwany "królem polskich spekulantów" kupił ogromny apartament w wieżowcu Złota 44 za 22,9 mln zł. Teraz na platformie X (dawniej Twitter) ogłosił, że zamierza przeprowadzić "największy nieruchomościowy eksperyment na świecie" i przetestować prawo własności w Polsce ze swoim apartamentem numer 504. Na stronie Epicki Flip - Ten widok jest zbyt piękny dla jednego zblazowanego spekulanta, która jest poświęcona temu przedsięwzięciu, czytamy:
Masz szansę nabyć 1/20000 lub więcej udziałów w apartamencie numer 504 na Złotej 44 wraz z oficjalnym wpisem do księgi wieczystej i pełną swobodę w zarządzaniu swoim udziałem. A to wszystko z 24-godzinnym dostępem do apartamentu i wszystkich jego udogodnień.
Tak wygląda luksusowy penthouse Zaorskiego w Złotej 44:
Jeden udział można nabyć poprzez:
- kupno 777 sztuk $BIGSB;
- wpłatę 5 tys. zł;
- posiadanie 504 NFT z airdropu.
Zaorski zapewnia, że opłaca on czynsz i media na 3 lata do przodu, a w dniu podpisania aktów notarialnych nieruchomość będzie wolna od obciążeń. Inwestor dodaje także obsługę prawną na rok oraz obecność ochrony 24/7 przez rok przed utworzeniem wspólnoty do pilnowania porządku i wspólnej własności.
20 tys. kluczy do jednego apartamentu. "Ciekawy eksperyment społeczny"
Sprzedaż apartamentu 504 to także "ciekawy eksperyment społeczny", w którym zadawane jest pytanie, jaką przyszłość czekają nieruchomość i jego właścicieli.
Głęboko wierzę - i tu zgadzam się ze Smithem - w prawo własności, i to, że właśnie z niego rodzi się wolność w jej dysponowaniu. Uważam też, że ludzie podejmują racjonalne decyzje, nawet w tak dużej grupie. Tak działa demokracja, która zwyciężyła na świecie niejeden autorytaryzm - podkreślił inwestor.
Zaznaczył również, że polskie prawo pozwala na podział nieruchomości na dowolną liczbę udziałów. - W tak epickiej skali nikt tego jeszcze nie testował na świecie. Liczymy na wpis do księgi rekordów Guinessa - wyraził nadzieję.
Co się może wydarzyć, gdy jeden apartament zostanie podzielony pomiędzy 20 tys. osób? Jak powiedział Zaorski w rozmowie z kanałem Biznes Misja, wszyscy współudziałowcy mogą robić z tym apartamentem to, z czego wynikają ich prawa do dysponowania w dowolny sposób prawem własności.
Chciałbym, żeby to wyglądało w ten sposób: dostajesz udział, nabywasz lub kupujesz, dostajesz wpis do księgi wieczystej ze swoim nazwiskiem, dostajesz klucze. I to jest cały pomysł. Jest to fizycznie i prawnie możliwe. A potem co właściciele zdecydują, jak przegłosują, jakie pomysły zrealizują, to już zależy tylko od nich. Ja wierzę w prawo do wolności - podkreślił inwestor.
Eksperyment budzi jednak pewne kontrowersje. Po pierwsze, jeśli faktycznie zostanie sprzedany, to osiągnie cenę... 100 milionów złotych. Po drugie, do tej pory w Polsce nie pojawiały się oferty, które są faktycznym niewielkim udziałem w inwestycji. W tym przypadku de facto nie kupuje się mieszkania, a zapis w księgach.
Choć Zaorski zarzeka się, że możliwy będzie też dostęp każdego udziałowca do nieruchomości. Spotkało się to z ostrym sprzeciwem pozostałych lokatorów Złotej 44. Jak podał sam Zaorski, został już wykluczony z grupy whatsup właścicieli "Owners Club 44". Podobno otrzymał też pogróżki od jednego z właścicieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?